Dla większości uczniów początek roku szkolnego to trwający dłużej lub krócej okres mozolnego budzenia się z wakacyjnego snu i wdrażania się w rytm zajęć szkolnych. Tymczasem uczniowie klasy III Technikum Hodowli Koni oraz Technikum Rolniczego naszej szkoły pod światłym przywództwem swojej wychowawczyni wpadli na pomysł jak sobie ten czas uprzyjemnić i rozpoczęli rok szkolny od wycieczki do Krakowa.

Już kilkanaście godzin po rozpoczęciu roku szkolnego spakowali walizki, plecaki i inne torby, wsiedli do autokaru i po nocnej podróży, rankiem następnego dnia wysiedli w centrum Krakowa. Miasto przywitało ich deszczem, jednak wkrótce się rozpogodziło i do końca pobytu panowała piękna, słoneczna pogoda.

Pierwszym punktem wycieczki było zwiedzanie Zamku Królewskiego czyli Wawelu. Pod opieką przewodnika zapoznawali się z jego historią, podziwiali komnaty i ich wystrój, kontemplowali słynne wawelskie arrasy. Zobaczyli również skarbiec i zbrojownię. Po wyjściu z kompleksu zamkowego jeszcze krótka wizyta w wawelskiej katedrze, a następnie zejście z wawelskiego wzgórza przez Smoczą Jamę.

Kolejny punkt, to zakwaterowanie w bazie wypadowej, czyli usytuowanym przy samym Rynku Głównym Hostelu Cracow i czas wolny, w którym można było odpocząć po podróży lub wyjść na pełen rozmawiających mnóstwem obcych języków ludzi rynek.

Następnego dnia głównym punktem wycieczki był wyjazd do Oświęcimia i odwiedzenie miejsca martyrologii Polaków, jak i ludzi z całej niemal Europy, czyli Muzeum Obozu Koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dzięki oprowadzającej grupę pani przewodnik była to fascynująca i wstrząsająca zarazem lekcja historii. Uczniowie byli skupieni, poważni, zadawali pytania, na które otrzymywali wyczerpujące odpowiedzi. Miny były nietęgie. W sumie dobrze, że zachowano miejsca pokazujące współczesnym do jakich bestialstw może posunąć się człowiek wobec drugiego człowieka.

Po powrocie do Krakowa jeszcze raz czas wolny, w którym można było zjeść posiłek i odpocząć, a wieczorem kolejny punkt programu – zwiedzanie podziemi Rynku Głównego. Przez około dwie godziny krążąc podziemiami grupa wraz z przewodnikiem zapoznawała się z archeologiczną ekspozycją ukazującą historyczny, nie istniejący już Kraków z wieków od XIII do XVII.

Ostatni dzień wycieczki to wielogodzinna wizyta w słynnej Energylandii w Zatorze. Marzenie chyba każdego młodego człowieka. Różnego rodzaju atrakcje, szczególnie te znajdujące się w strefie ekstremalnej, przyciągają tłumy. Najwyższy w Europie rollercaster Hyperion, mniejsze, takie jak Speed, Formuła, Zadra, strefa wodna – wszystko to było do dyspozycji! Pomimo karkołomnego wyglądu wielu urządzeń, z których korzystali uczniowie nikomu jednak nic się nie stało.

Po blisko ośmiogodzinnym pobycie przyszedł jednak nieunikniony czas zakończenia zabawy. Jeszcze tylko ostatni posiłek i krótko po godzinie 19.00 wypełniony zmęczonymi pasażerami autokar ruszył w drogę do Czarnkowa. Na miejsce dojechał około godz. 3.00 i to był koniec wycieczki. Potem już tylko dalej szkoła…

Było fajnie, a ci których tam nie było niech żałują.